Blog: Utrzymaj tajemnicę
Ocenia: Ness
Pierwsze
wrażenie: 5/8
Wchodzę
na bloga i wiem już od razu, że będę mieć do czynienia z
opowiadaniem. Widać to nie tylko po adresie, ale i po napisie na
belce. Przynajmniej dla mnie tak to wygląda. Niemniej jednak,
myślałam, że będzie tutaj więcej tajemnicy – przeliczyłam
się. Szkoda, bowiem dawno nie czytałam czegoś z dobrą dawką
tajemnicy i adrenaliny. Jeśli zaś posty są bardziej tajemnicze niż
wygląd bloga – oddam Ci pokłony.
Patrząc
na szablon nie umiem go opisać jak cudowny. Uważam, że jest zbyt
niedopracowany, ale o tym będzie w następnym punkcie. Ogólnie to
jest całkiem przyjemnie na blogu, ale gdybym miała prywatnie na
niego wejść – nie zostałabym dłużej, wybacz. Jestem z tego
rodzaju ludzi, dla których szablon jest równie ważny co treść.
Bywam niekiedy okrutna jeśli o to chodzi, ale taki jest już mój
charakter.
Osobiście
obawiam się, że szablon i tak wiele wspólnego z opowiadaniem mieć
nie będzie. Często to widuję i to jest straszne. Jednak każdy ma
inne gusta, a moje są takie. Podsumowując, nie jest najgorzej, ale
uważam, że szablon zrobiony przez kogoś, kto umie to robić,
powinien być dopracowany w każdym calu, a tutaj tego nie widzę.
Pierwsze wrażenie najgorzej nie wypadło, ale najlepsze też nie
jest. Miejmy nadzieję, że w dalszej części oceny będzie tylko
lepiej.
Szablon:
6/11
Tak
jak pisałam wyżej – nie jest on dopracowany, co sprawia, że mnie
odpycha. Nie wiem jak innym, ale mi przeszkadza nie do końca
widoczny napis, widoczna krawędź tekstury bądź zdjęcia. Jeśli
szablon robiony jest w takim stylu jak przy Spencer (wybaczcie, nie
pamiętam jak się ta aktorka nazywa), to powinno to obejmować także
drugą stronę szablonu.
Kolory
najgorsze nie są, lecz wyglądają jakby były psu z gardła
wyciągnięte. Takie nieżywe. Przynajmniej takie są te jako tło
wewnętrzne i zewnętrzne. Wszystkie kolory czcionek pasują do
siebie, wielkością i rodzajem, choć zmieniłabym tytuły posta i
widżetów, ale ja nic nie każę. Nie chcę także twierdzić, że
każde opowiadanie powinno być wyjustowane, bo to wszystko zależy
od autora tekstu, a nie ludzi komentujących to.
Najbardziej
denerwującą rzeczą jaką zauważyłam jest to, że na stronie
głównej są wszystkie posty. Tutaj wysyłam wielką prośbę do
autorki – zmień tak, aby był tylko jeden. Ułatwia to czytanie i
odnalezienie się na blogu, a także długość całego bloga jest
kończąca się. Osobiście uważam, że jeśli chcesz mieć ileś
tam postów na stronie głównej – najlepsza forma dla gazetki
blogowej – to możesz zrobić tak, ze w pewnym momencie dajesz
„Czytaj więcej” i po kliknięciu na to można przejść do
reszty posta. Dokładnie tłumaczyć Ci tego nie będę, ponieważ
nie takie jest moje zadanie.
Na
koniec powiem, że szablon nie jest taki zły, ale naprawdę parę
elementów bym w nim poprawiła, ale od tego nie jestem. Wszystko pod
pewnymi kątami do siebie pasuje, ale nie daje to złego obrazu.
Treść:
24/30
Postanowiłam
przeczytać wszystko, dużo tego nie ma, więc będzie dobrze.
a)
Fabuła – historia jest ciekawie zbudowana, masz nie najgorszy
pomysł na nią i starasz się, aby wszystko było naprawdę dobrze
opisane i zgadzało się ze wszystkimi szczegółami w poprzednich
rozdziałach. Jest interesująco, ale nadal nie pociągająco. Jestem
tego zdania, że o konkretniejszej fabule, a raczej jej budowie można
pisać dopiero wtedy kiedy mamy więcej rozdziałów i jesteśmy z
nimi zaznajomieni. Na podstawie tych pięciu rozdziałów nie powiem
wiele o fabule, ale dla mnie starasz się jak najlepiej potrafisz i
oby tak dalej.
b)
Dialogi, opisy – dobrze są zapisane, nie ma problemu z ich
odczytaniem, co naprawdę ułatwia sprawę przebrnięcia przez
rozdział. Masz całkowicie luźny język, a to jest dobrym sposobem
na zdobycie młodego czytelnika, ale i tego starszego. Opisy są
bardzo szczegółowe, dzięki czemu mogę dokładnie wczuć się w
postaci i być w tych samych miejscach co one. Jednak zbyt dokładne
opisy nie zawsze wychodzą komuś na dobre. Może i prowadzą do
tego, że rozdział jest dłuższy, ale nie każdy chce znać to
wszystko od takiej strony.
c)
Bohaterowie – stawiasz ich w różnym świetle, mają odmienne
charaktery i to jest dobre. Niestety do zakładek nie zaglądałam
przed przeczytaniem opowiadania, aby nie zepsuć sobie frajdy z
samodzielnego poznania twoich postaci, i chyba dobrze zrobiłam. W
rozdziałach nie opisujesz ich tak szczegółowo, nie mają wielu
poświęconych linijek tekstu, ale da się odczytać jacy są. Amy –
ekolożka, która jest zaślepiona w tym co robi; Noel –
homoseksualista, który nadal się nie ujawnił, ale w szkole nie
wstydzi się tego jaką ma orientację, a w domu to już inna sprawa;
Nick – tajemniczy blondyn, który tylko czeka, aby przestraszyć
główną bohaterkę lub wybawić ją z opresji; Cassie – człowiek,
który jest głową tego całego zamieszania, wydaje się być jak
Bella ze „Zmierzchu”, która w trochę innej formie poznaje
swojego Edwarda i stara się dowiedzieć czegoś o nim, jest szarą
myszą w szkole, co chyba jej nie przeszkadza.
Poprawność:
3/5
Rozdział
1
„Dziewczyna
była spokojną osoba, szczerze mówiąc była dość oklepanym
typem, chociaż rzadko się takich ludzi spotyka.” -
powtórzenie, brak ogonka.
„Miała
brązowe, krótkie, ledwo wykraczające poza ucho włosy.” -
Miała krótkie brązowe włosy, które ledwo co wychodziły poza
ucho.
„Odkąd
sięgam pamięcią wstecz próbuję sobie wmówić, że akceptuję
siebie taką, jaką jestem, ale nic z tego nie jest prawdą, bo
również odkąd pamiętam jestem na diecie.” - przecinek,
zdanie jest tak długie, że w ogóle go nie rozumiem.
„Jestem raczej przeciętnego wzrostu, mam ni to proste, ni to lokowane włosy do łopatek w kolorze ciemny blond (cóż mam nadzieję, że inni odbierają to jako taki kolor) i kilka kilo nadwagi w zanadrzu.” - przecinek.
„Jestem raczej przeciętnego wzrostu, mam ni to proste, ni to lokowane włosy do łopatek w kolorze ciemny blond (cóż mam nadzieję, że inni odbierają to jako taki kolor) i kilka kilo nadwagi w zanadrzu.” - przecinek.
Powiem
tylko tyle, że jeśli masz problemy z jakimiś błędami
interpunkcyjnymi bądź wszystkimi innymi, warto poszukać sobie
bety, ponieważ jest to dobry sposób, aby pozbyć się błędów.
Mogłabyś znaleźć sobie też taką, która wytłumaczy Ci jak
pozbyć się wszystkich błędów, które popełniasz.
Rozdział
2
„Patrzyłam
jak totalna idiotka i myślałam nad tym, jak niesamowicie byłoby
chociażby raz złamać zasady,. Dać ponieść się emocjom i robić
tylko to, na co ma się w danej chwili ochotę.” - po „zasady”
kropka i dalej nowe zdanie.
„Cóż,
jakby mnie ono chociaż coś obchodziło, a interesowało mnie tyle,
ile obchodzi mnie zeszłoroczny śnieg.” - przecinek.
Rozdział
3
„Salka
była raczej mała, miała dużo malutkich, poziomych okienek niemal
przy samym suficie. Do połowy murków była ‘obita’ imitacją
cegieł, a reszta była pomalowana na jasnożółty kolor.” -
to jest strasznie ciężkie zdanie.
„W
międzyczasie, kiedy komputer się włączał, ja przebrałam się w
nieco wygodniejszy strój od wcześniejszego - czyli szeroki czarny
sweter i kremowe legginsy.” - przecinek, a zamiast przecinka po
„wcześniejszego” wstaw myślnik.
„Tak
samo, jak na grunt zauroczeń i innych dupereli, bo jest on naprawdę
grząski.” - przecinek.
„Na
patio znajduje się BBQ, które miało w początkowym zamyśle
zbliżyć nas do siebie po przez robienie wspólnych kolacji, które
doszły do skutku może trzy razy, a tego grilla mamy od jakichś
trzech lat.” - ty na serio napisałaś BBQ? Powiedz mi czy Ty
piszesz po polsku czy angielsku? Jeśli już piszesz o grillu, to
pisz grill, a nie jakiś BBQ. Nie każdy wie co to znaczy.
Błędy
ogółem popełniasz na tej bazie, że tu zapomnisz przecinka,a tam
z kolei zrobisz powtórzenie. Dużo daje ponowne przeczytanie
rozdziału i wyłapywanie błędów, choć wiem z doświadczenia, że
wszystkich od razu nie wyłapiesz. Dlatego staraj się dbać o to, a
jeśli nie to znajdź dobrą betę, która zadba o Twoje opowiadanie.
Pomysł:
1,5/2
Tu
dam tylko punkty, ponieważ wszystko jest napisane w podpunkcie Treść
– fabuła. Półtorej punktu, ponieważ pomysł jest też w pewnych
momentach naciągany.
Bohaterowie:
2/2
Tak
samo jak u góry, wszystko napisane w podpunkcie Treść –
bohaterowie.
Autorka:
1,5/2
O
tobie dużo nie mogę wywnioskować z takiego opisu jaki
przedstawiłaś. Jedynie wiem to, że jesteś blondynką i ze
znajomymi jesteś zupełnie inna jak bez nich. Każdy tak ma, a
przynajmniej Ci, których znam. Także tutaj półtorej punktu w
zupełności wystarczy, a mnie zadowala ta ilość punktów.
Punktów
uzyskałaś 43, a to daje Ci ocenę dobrą. Gratuluję.
P.S. Doskonale wiem, że to nie taka ocena jak pisałam na początku. Niestety pisałam ją pomiędzy rozwiązywaniem testów, a robieniem zadań domowych, ale nadal jest ona napisana nie na odwal się.
Mam takie pytanie - ocenialnia żyje?
OdpowiedzUsuńOch tak, tylko bardzo duży zastój mamy. Muszę dać na Katalog ogłoszenie o wznowieniu naboru, może znajdę jakichś chętnych.
UsuńJeśli chcesz - na GB mogę również zamieścić taką informację. ; )
UsuńNikt tu przykładem nie świecił... Czy nie ma chętnych, czy to przez początek roku szkolnego?
OdpowiedzUsuńP.S. Tak tylko się pytam. Nie mam zamiaru rozpoczynać kłótni.