028. Utrzymaj tajemnicę

Ocenia: Ness


Pierwsze wrażenie: 5/8
Wchodzę na bloga i wiem już od razu, że będę mieć do czynienia z opowiadaniem. Widać to nie tylko po adresie, ale i po napisie na belce. Przynajmniej dla mnie tak to wygląda. Niemniej jednak, myślałam, że będzie tutaj więcej tajemnicy – przeliczyłam się. Szkoda, bowiem dawno nie czytałam czegoś z dobrą dawką tajemnicy i adrenaliny. Jeśli zaś posty są bardziej tajemnicze niż wygląd bloga – oddam Ci pokłony.
Patrząc na szablon nie umiem go opisać jak cudowny. Uważam, że jest zbyt niedopracowany, ale o tym będzie w następnym punkcie. Ogólnie to jest całkiem przyjemnie na blogu, ale gdybym miała prywatnie na niego wejść – nie zostałabym dłużej, wybacz. Jestem z tego rodzaju ludzi, dla których szablon jest równie ważny co treść. Bywam niekiedy okrutna jeśli o to chodzi, ale taki jest już mój charakter.
Osobiście obawiam się, że szablon i tak wiele wspólnego z opowiadaniem mieć nie będzie. Często to widuję i to jest straszne. Jednak każdy ma inne gusta, a moje są takie. Podsumowując, nie jest najgorzej, ale uważam, że szablon zrobiony przez kogoś, kto umie to robić, powinien być dopracowany w każdym calu, a tutaj tego nie widzę. Pierwsze wrażenie najgorzej nie wypadło, ale najlepsze też nie jest. Miejmy nadzieję, że w dalszej części oceny będzie tylko lepiej.

Szablon: 6/11
Tak jak pisałam wyżej – nie jest on dopracowany, co sprawia, że mnie odpycha. Nie wiem jak innym, ale mi przeszkadza nie do końca widoczny napis, widoczna krawędź tekstury bądź zdjęcia. Jeśli szablon robiony jest w takim stylu jak przy Spencer (wybaczcie, nie pamiętam jak się ta aktorka nazywa), to powinno to obejmować także drugą stronę szablonu.
Kolory najgorsze nie są, lecz wyglądają jakby były psu z gardła wyciągnięte. Takie nieżywe. Przynajmniej takie są te jako tło wewnętrzne i zewnętrzne. Wszystkie kolory czcionek pasują do siebie, wielkością i rodzajem, choć zmieniłabym tytuły posta i widżetów, ale ja nic nie każę. Nie chcę także twierdzić, że każde opowiadanie powinno być wyjustowane, bo to wszystko zależy od autora tekstu, a nie ludzi komentujących to.
Najbardziej denerwującą rzeczą jaką zauważyłam jest to, że na stronie głównej są wszystkie posty. Tutaj wysyłam wielką prośbę do autorki – zmień tak, aby był tylko jeden. Ułatwia to czytanie i odnalezienie się na blogu, a także długość całego bloga jest kończąca się. Osobiście uważam, że jeśli chcesz mieć ileś tam postów na stronie głównej – najlepsza forma dla gazetki blogowej – to możesz zrobić tak, ze w pewnym momencie dajesz „Czytaj więcej” i po kliknięciu na to można przejść do reszty posta. Dokładnie tłumaczyć Ci tego nie będę, ponieważ nie takie jest moje zadanie.
Na koniec powiem, że szablon nie jest taki zły, ale naprawdę parę elementów bym w nim poprawiła, ale od tego nie jestem. Wszystko pod pewnymi kątami do siebie pasuje, ale nie daje to złego obrazu.


Treść: 24/30
Postanowiłam przeczytać wszystko, dużo tego nie ma, więc będzie dobrze.
a) Fabuła – historia jest ciekawie zbudowana, masz nie najgorszy pomysł na nią i starasz się, aby wszystko było naprawdę dobrze opisane i zgadzało się ze wszystkimi szczegółami w poprzednich rozdziałach. Jest interesująco, ale nadal nie pociągająco. Jestem tego zdania, że o konkretniejszej fabule, a raczej jej budowie można pisać dopiero wtedy kiedy mamy więcej rozdziałów i jesteśmy z nimi zaznajomieni. Na podstawie tych pięciu rozdziałów nie powiem wiele o fabule, ale dla mnie starasz się jak najlepiej potrafisz i oby tak dalej.
b) Dialogi, opisy – dobrze są zapisane, nie ma problemu z ich odczytaniem, co naprawdę ułatwia sprawę przebrnięcia przez rozdział. Masz całkowicie luźny język, a to jest dobrym sposobem na zdobycie młodego czytelnika, ale i tego starszego. Opisy są bardzo szczegółowe, dzięki czemu mogę dokładnie wczuć się w postaci i być w tych samych miejscach co one. Jednak zbyt dokładne opisy nie zawsze wychodzą komuś na dobre. Może i prowadzą do tego, że rozdział jest dłuższy, ale nie każdy chce znać to wszystko od takiej strony.
c) Bohaterowie – stawiasz ich w różnym świetle, mają odmienne charaktery i to jest dobre. Niestety do zakładek nie zaglądałam przed przeczytaniem opowiadania, aby nie zepsuć sobie frajdy z samodzielnego poznania twoich postaci, i chyba dobrze zrobiłam. W rozdziałach nie opisujesz ich tak szczegółowo, nie mają wielu poświęconych linijek tekstu, ale da się odczytać jacy są. Amy – ekolożka, która jest zaślepiona w tym co robi; Noel – homoseksualista, który nadal się nie ujawnił, ale w szkole nie wstydzi się tego jaką ma orientację, a w domu to już inna sprawa; Nick – tajemniczy blondyn, który tylko czeka, aby przestraszyć główną bohaterkę lub wybawić ją z opresji; Cassie – człowiek, który jest głową tego całego zamieszania, wydaje się być jak Bella ze „Zmierzchu”, która w trochę innej formie poznaje swojego Edwarda i stara się dowiedzieć czegoś o nim, jest szarą myszą w szkole, co chyba jej nie przeszkadza.


Poprawność: 3/5
Rozdział 1
Dziewczyna była spokojną osoba, szczerze mówiąc była dość oklepanym typem, chociaż rzadko się takich ludzi spotyka.” - powtórzenie, brak ogonka.
Miała brązowe, krótkie, ledwo wykraczające poza ucho włosy.” - Miała krótkie brązowe włosy, które ledwo co wychodziły poza ucho.
Odkąd sięgam pamięcią wstecz próbuję sobie wmówić, że akceptuję siebie taką, jaką jestem, ale nic z tego nie jest prawdą, bo również odkąd pamiętam jestem na diecie.” - przecinek, zdanie jest tak długie, że w ogóle go nie rozumiem.
Jestem raczej przeciętnego wzrostu, mam ni to proste, ni to lokowane włosy do łopatek w kolorze ciemny blond (cóż mam nadzieję, że inni odbierają to jako taki kolor) i kilka kilo nadwagi w zanadrzu.” - przecinek.

Powiem tylko tyle, że jeśli masz problemy z jakimiś błędami interpunkcyjnymi bądź wszystkimi innymi, warto poszukać sobie bety, ponieważ jest to dobry sposób, aby pozbyć się błędów. Mogłabyś znaleźć sobie też taką, która wytłumaczy Ci jak pozbyć się wszystkich błędów, które popełniasz.

Rozdział 2
Patrzyłam jak totalna idiotka i myślałam nad tym, jak niesamowicie byłoby chociażby raz złamać zasady,. Dać ponieść się emocjom i robić tylko to, na co ma się w danej chwili ochotę.” - po „zasady” kropka i dalej nowe zdanie.
Cóż, jakby mnie ono chociaż coś obchodziło, a interesowało mnie tyle, ile obchodzi mnie zeszłoroczny śnieg.” - przecinek.

Rozdział 3
Salka była raczej mała, miała dużo malutkich, poziomych okienek niemal przy samym suficie. Do połowy murków była ‘obita’ imitacją cegieł, a reszta była pomalowana na jasnożółty kolor.” - to jest strasznie ciężkie zdanie.
W międzyczasie, kiedy komputer się włączał, ja przebrałam się w nieco wygodniejszy strój od wcześniejszego - czyli szeroki czarny sweter i kremowe legginsy.” - przecinek, a zamiast przecinka po „wcześniejszego” wstaw myślnik.
Tak samo, jak na grunt zauroczeń i innych dupereli, bo jest on naprawdę grząski.” - przecinek.
Na patio znajduje się BBQ, które miało w początkowym zamyśle zbliżyć nas do siebie po przez robienie wspólnych kolacji, które doszły do skutku może trzy razy, a tego grilla mamy od jakichś trzech lat.” - ty na serio napisałaś BBQ? Powiedz mi czy Ty piszesz po polsku czy angielsku? Jeśli już piszesz o grillu, to pisz grill, a nie jakiś BBQ. Nie każdy wie co to znaczy.

Błędy ogółem popełniasz na tej bazie, że tu zapomnisz przecinka,a tam z kolei zrobisz powtórzenie. Dużo daje ponowne przeczytanie rozdziału i wyłapywanie błędów, choć wiem z doświadczenia, że wszystkich od razu nie wyłapiesz. Dlatego staraj się dbać o to, a jeśli nie to znajdź dobrą betę, która zadba o Twoje opowiadanie.

Pomysł: 1,5/2
Tu dam tylko punkty, ponieważ wszystko jest napisane w podpunkcie Treść – fabuła. Półtorej punktu, ponieważ pomysł jest też w pewnych momentach naciągany.

Bohaterowie: 2/2
Tak samo jak u góry, wszystko napisane w podpunkcie Treść – bohaterowie.

Autorka: 1,5/2
O tobie dużo nie mogę wywnioskować z takiego opisu jaki przedstawiłaś. Jedynie wiem to, że jesteś blondynką i ze znajomymi jesteś zupełnie inna jak bez nich. Każdy tak ma, a przynajmniej Ci, których znam. Także tutaj półtorej punktu w zupełności wystarczy, a mnie zadowala ta ilość punktów.

Punktów uzyskałaś 43, a to daje Ci ocenę dobrą. Gratuluję.
P.S. Doskonale wiem, że to nie taka ocena jak pisałam na początku. Niestety pisałam ją pomiędzy rozwiązywaniem testów, a robieniem zadań domowych, ale nadal jest ona napisana nie na odwal się.

4 komentarze:

  1. Mam takie pytanie - ocenialnia żyje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och tak, tylko bardzo duży zastój mamy. Muszę dać na Katalog ogłoszenie o wznowieniu naboru, może znajdę jakichś chętnych.

      Usuń
    2. Jeśli chcesz - na GB mogę również zamieścić taką informację. ; )

      Usuń
  2. Nikt tu przykładem nie świecił... Czy nie ma chętnych, czy to przez początek roku szkolnego?
    P.S. Tak tylko się pytam. Nie mam zamiaru rozpoczynać kłótni.

    OdpowiedzUsuń