Podsumowanie okresu próbnego Kot.

Ekhem <zasiadając charakterystycznie chrząkam>. Tak więc dziś mam ogromny zaszczyt ocenić niebywale miłe i potulne zwierzę jakim jest Kot. Oj, zaczęłam za bardzo uroczyście, a żadnym prezesem nie jestem, ale kit z tym. Pocieszę Cię również, że też się stresuję, co mi z tego wyjdzie. Zatem na początek dziękuję Ci za ten miły zwrot "szefowo". Schlebiasz mi tym i w ogóle mam wrażenie, że się podlizujesz, ale też mnie szanujesz. W ciągu stażu napisałaś trzy oceny i trzy odmowy. Faktem jest, że to jedna ocena za mało, jednak przymknę na to oko, bo każda jest dopracowana i rzetelna. Przeczytałam wszystkie i znalazłam w nich bodajże dwie lub trzy literówki. I tyle, więcej błędów nie ma. Poza dobrym ocenianiem dużo udzielasz się na blogu i przyjęłaś nawet blogi z wolnej kolejki. Starasz się być aktywna i to Ci wychodzi. Nie spotkałam się z negatywną opinią na Twój temat, a autorzy ocenionych przez Ciebie blogów prawie w całości zgadzają się z Twoją opinią. Posiadasz duży zasób słów i go wykorzystujesz, a oceny urozmaicasz swoim "kocim wcieleniem". Jesteś świetny materiałem na oceniającą i moim błędem byłoby, gdybym Cię nie przyjęła. Od dziś stajesz się pełnoprawną oceniającą Szczerej Krytyki <owacja na stojąco>. Mam nadzieję, że ta wiadomość Cię uszczęśliwi.

3 komentarze:

  1. Dziękuję bardzo, wiadomość, że mogę oceniać jako pełnoprawna oceniająca bardzo mnie ucieszyła.
    Co do zwrotu 'szefowo', to po prostu wolę go używać zamiast 'Essence'. W końcu szefową jesteś. Nie martw się, nie czuję potrzeby podlizywania się ;).
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń