016. revisionesdelamusica.blogspot.com


Ocenia: Kot.

Przepraszam za te białe elementy w poście, zupełnie nie wiem skąd one się tam wzięły, a tym bardziej nie wiem jak je usunąć.

Mam wielką prośbę do zgłaszających się osób. Otóż nie zmieniajcie szablonu, ani nie dodawajcie nic na blogu jeśli jesteście pierwsi w mojej kolejce, bo potem muszę wnosić poprawki do oceny, co jest lekko mówiąc uciążliwe. 

Pierwsze wrażenie: 5 punktów
Ledwo co widzę adres Twojej strony a już wiem, że będzie ciężko. Nie mam bladego pojęcia co znaczy 'revisionesdelamusica', ale w moich oczach wygląda mniej więcej tak 'ausidfbcnmgoqvemu'. Ani doczytać się nie mogę, ani odgadnąć co autor miał na myśli zakładając tego bloga. Chciałabym napisać, że głowić się nie będę jakim językiem napisana jest domena i skończyć na tym przygodę z Twoim adresem, ale jednak nie. Wyruszyłam po pomoc do wujka google, żeby mi wszystko przetłumaczył i zmieniła się postać rzeczy, i z 'revisionesdelamusica', powstało 'revisiones de la musica'. W wolnym tłumaczeniu oznacza to 'recenzje muzyki'. Niestety, ja jednak wychodzę z założenia, że adres powinien być prosty, łatwy do zapamiętania i wyraźny, żeby można było bezproblemowo go przeczytać. U Ciebie ani jedna z wymienionych przeze mnie rzeczy nie występuje, za co na pewno plusów nie będzie. Nie powiem, że takie zlepki słów zachęcają mnie do wejścia na stronę, ale oczywiście większego wyboru nie mam. Głosy w mojej głowie podpowiadają mi, że nie będzie jednak tak źle. No i nie pomyliły się, bo po wejściu w odnośnik z kolejki wita mnie pięknym uśmiechem urocza dama. Bardzo miła dla oka kolorystyka, nic nie wala się niepotrzebnie, a zakładki są poukładane.

Szablon: 12 punktów
Szablon bardzo dobry, zestawienie kolorów przyjemne dla oka, nic się ze sobą nie gryzie. Barw jest dużo, dominuje fiolet. Cieszę się, że dałaś na nagłówek szare zdjęcie, bo jego neutralność równoważy wygląd strony dzięki temu nie wygląda jak mieszanina kolorów, która tworzy oczopląs. Układ bloga prosty, po jednej stronie widnieją zmieszczone posty, łatwo się w tym odnaleźć. Po drugiej stronie wszelkie dodatki. Masz tam najpotrzebniejsze rzeczy bez zbędnych dupereli, że się tak kolokwialnie wyrażę. Podoba mi się pomysł dodania zakładki z rekomendowaną płytą oraz tą, którą ocenisz w najbliższym poście. Czytelnik może łatwo znaleźć to, czego szuka dzięki podziałowi postów na kategorie oraz wyszukiwarce dodanej pod członkami. Patrząc na Twój opis zastanawiam się, dlaczego jest po angielsku skoro cała strona jest w języku polskim. To samo tyczy się nazw zakładek. Nie wiem, w jakim celu było to zrobione, ale mi się nie podoba. Skoro robisz stronę po polsku, to niech po polsku będzie. Następną rzeczą, która mnie zastanawia jest 'counter', umieszczony pod postami. Brzydko mówiąc jest on z dupci wyjęty i nie pasuje tam. Jeśli koniecznie chcesz go zostawić, to umieść go tam, gdzie reszta zakładek. Na prawdę dużego plusa dostajesz też za playlistę tygodnia.

Treść: 17 punktów
Twój blog niebywale należy do tych nietypowych. Recenzje płyt to ciekawy temat do prowadzenia bloga, oryginalny. Oceniasz krążki wielu wykonawców tworzących rożne gatunki. Przejrzałam chyba każdą Twoją ocenę i nie znalazłam ani jednej recenzji rapowej płyty. Nasuwa mi się myśl 'dlaczego?', skoro doszukałam się wiele gatunków takich jak: rock, metal, pop, r&b, swing, jazz, soul, grunge, czy folk. Nie chce głębiej wnikać, dlaczego tak jest, czy wynika to z Twojej niechęci do rapu, czy też przez inny czynnik. Zwyczajnie mnie to zdziwiło. Tak czy siak zabieram się za czytanie. Największym minusem Twoich recenzji jest ich długość. Ja czytając te posty mam po prostu niedosyt związany z ich dość ubogą treścią. Uważam, że piszesz w sposób ciekawy, zachęcasz do dalszej lektury, masz lekki styl. Posiadasz wielu czytelników, o czym świadczy ilość wejść i komentarzy. I myślę, że byliby bardziej zadowoleni gdybyś pisała po prostu więcej. Dużym plusem oprócz przyjemnego i lekkiego stylu pisania, o którym już wspomniałam jest to, że pomimo całkowicie subiektywnej oceny (co oczywiście jest naturalne), nie obrażasz żadnego artysty. Swoją krytykę wyrażasz w sposób kulturalny, a to się ceni. Na prawdę ciesze się, że zgłosiłaś się akurat do mnie, bo Twój blog wyjątkowo przypadł mi do gustu. Chciałbym po podliczeniu punktów z czystym sumieniem postawić Ci dobrą ocenę, ponieważ na to zasługujesz.

Poprawność: 4 punkty
Przeczytałam około dziesięciu recenzji. Piszesz spójnie, nie ma chaosu w Twoich wypowiedziach. Zaczynasz od przedstawienia artysty i streszczenia jego działalności. Następnie przechodzisz do zapoznania czytelnika z płytą poddawaną ocenie oraz opisujesz utwory jakie się na niej znajdują. Posty kończysz podsumowaniem. Dobrze, że przyjęłaś taki schemat i trzymasz się go. Wybrałam cztery recenzje, w których było najwięcej błędów, których swoją drogą ciężko się doszukać.

Bright Color Vision 'Carousel'
'Zespół został założony w roku 2006 roku' - masło maślane.
'Jednak interesujący jest moment, gdzie słychać fragment filmu' - zbędny przecinek przed 'gdzie'. 
'Mimo paru paru oznak spadku jakości' - bezsensowne powtórzenie wyrazu 'paru'.
Szanuję Twoje poglądy o tej płycie, ale porównywanie utworów z niej do utworów zespołu jakim jest Metallica to zły pomysł. Bardzo. 

Pink Floyd 'The Wall'
'Doskonale znany przez wszystkich part II (druga cegła w murze) mówi o negatywnym pływie szkoły' - po nawiasach stawiamy przecinki.
'Słowami 'isn't it where...' (czy to nie to) ukazano niezniszczalność muru' - brak przecinka po nawiasie.

Coldplay 'Mylo Xyloto'
'Zespół Coldplay, którego najnowszą płytę poddam dzisiaj ocenie, powstał w 1996 roku w Londynie' - zbędny przecinek przez 'powstał'.
'Na krążku znalazł się jeden duet, a mianowicie z piosenkarką pop, Rihanną' - 'z piosenkarką popową'.
'Album to zbiór piosenek i dynamicznych, i spokojniejszych, charakterystycznych dla Coldplay' - lepiej gdybyś napisała 'zbiór piosenek charakterystycznych dla Coldplay - dynamicznych oraz spokojniejszych'.
'Akustyczna kompozycja, z niesamowicie urzekającym i wręcz uwodzącym głosem Chrisa Martina' - zbędny przecinek po 'kompozycja'.
'Nie sądziłam, że zespół zgodzi się na kiedykolwiek na kolaborację z wokalistką pop' - 'z wokalistką popową'.
'Moim zdaniem najlepsza ballada na albumie' - 'moim zdaniem to najlepsza ballada zamieszczona na tym albumie'.

Kate Bush 'The Dreaming'
'Kate w swoim dorobku 12 albumów i 38 singli' - 'Kate ma w swoim dorobku'.
'Swoją karierę zaczęła w 1975 roku, aktywna muzycznie jest do teraz' - 'swoją karierę zaczęła w 1975 roku, aktywna muzycznie jest do teraz'.
"The Dreaming' to jej czwarta pyta z kolei, która została wydana we wrześniu 1982 roku' - to jej czwarta z kolei płyta.

Zakładki: 7 punktów
Nie mam tu żadnych zastrzeżeń, posiadasz na blogu wszystko, co najpotrzebniejsze. Cenię sobie tłumacza, dzięki temu ludzie innych narodowości mogą czytać Twoje recenzje. Dodatkowe punkty za playlistę tygodnia, rekomendowany album oraz nadchodzący krążek. I oczywiście możliwość zgłoszenia propozycji płyty do oceny przez czytelnika - nic dodać, nic ująć.


Łącznie 44 punkty, co daje ocenę bardzo dobrą.
Gratulacje, ocena, na którą całkowicie zasłużyłaś. Lubię blogi, które mogę zaliczyć do niespotykanych, Twój niebywale takim jest. Na pewno będę go co jakiś czas odwiedzać.

2 komentarze:

  1. Dziękuję bardzo za ocenę!

    Zgadzam się z Tobą co do adresu bloga. Gdy go zakładałam, nie miałam kompletnie pomysłu, a większość fajnych adresów była zajęta. Teraz szkoda mi go zmieniać...
    Jeśli chodzi o tytuły ramek po angielsku, to chyba masz rację. Powinnam zmienić je na polskojęzyczne, żeby pasowało do reszty:)
    Poprawiłam wskazane przez Ciebie błędy w notkach i mam nadzieję, że nie będę już takich popełniać ;-)

    Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może adres oddziel myślnikami, jeśli nie chcesz go zmieniać ;)

      Usuń