009. bracia-duszy.blogspot.com

oceniająca: thebestgirl

Pierwsze wrażenie: 8 pkt.
Bracia duszy- to dla mnie tajemniczy tytuł, ale ze wskazaniem na opowiadania. Jest krótki i łatwy do zapamiętania. Już sam adres wprowadza klimat, a po wejściu na bloga zostaje on jeszcze bardziej podkreślony. Bardzo podoba mi się nagłówek. Muszę przyznać, że na początku trochę się przeraziłam widząc belkę, ale to przez tą dużą głowę tego faceta. Fajne jest to przyciemnienie boków nagłówka, daje to super efekt. Kolory na blogu są idealnie dobrane i dają równowagę, choć nie byłabym sobą gdybym nie powiedziała jakiegoś ale... Ja jednak trochę bym je rozjaśniła- jest to tylko taka moja mała sugestia. Gdyby ktoś zapytał mnie: Jakie pierwsze wrażenie wywarł na mnie blog? Odpowiedziałabym: Bardzo dobre i na pewno przeczytam jego tematykę i treść.

Szablon: 11 pkt.
Moja ulubiona część oceniania. Czcionka jest widoczna, duża i co najważniejsze w blogach z opowiadaniami, przyjemna dla oka. Podoba mi się widoczny spis treści, który ułatwia czytelnikowi poruszanie się po blogu. Widzę, że nagłówek wymagał z twojej strony dużo wysiłku, bo wyszedł naprawdę ładnie i mrocznie. Zamieściłaś też informacje o sobie i znaczenie nicku, którym się posługujesz na blogu- super. Jest zakładka bohaterowie, informacje- choć tą zakładkę nazwałabym nieco inaczej np. streszczenie lub o książce itp., bo informacje mi nie pasuje, nie wiem dlaczego ale przed kliknięciem spodziewałam się czegoś innego, ale w zakładce nie mogę się do niczego przyczepić, bo zrobiłaś tak kawał niezłej roboty. W menu niczego nie brakuje, jest wszystko to co najważniejsze. Kolorystyka- powyżej czepiałam się, że jest ciut za ciemna, ale po głębszym zastanowieniu stwierdziłam, że chyba taka jak jest, pasuje do tematyki bloga. Och, jak ja lubię dawać dużo punktów za grafikę.

Treść: 25 pkt.
Prolog:
Przeczytałam dopiero fragment, ale już mogę powiedzieć, że twoje opisy są genialne. Z łatwością mogę sobie wszystko wyobrazić. Masz bardzo lekki styl pisania. Opisujesz wszystko tak, że czytając naprowadzasz mnie na wyznaczoną ścieżkę, ale pozostawiasz pewien niedosyt, który ja sama sobie wypełniam i dopowiadam- jestem pod ogromnym wrażeniem. Opowiadanie zapowiada się obiecująco. Potrafisz trzymać w napięciu. 

Rozdział I Ceremonia:
Czytając twoje opowiadania potrafię zapomnieć o całym otaczającym mnie świecie i codziennych problemach. Pojawił się nowy bohater- Kaelas  twoich opisów wywnioskowałam, że jest ambitny i chce dorównać swojemu bratu, ale trochę mnie irytuje. Dobrze, że jest równowaga opisów i dialogów, a nie jak w większości blogów z opowiadaniami, albo za dużo opisów, albo dialogów.

Rozdział IV Przepowiednia:
Jenak sprawdziły się moje przypuszczenia, że Kaelas jest zarozumiały, a myślałam że się jednak mylę. Chociaż bez niego opowiadanie nie było by już takie samo. Twoje rozdziały powalają mnie swoją długością na pierwszy rzut oka, ale gdy już się w nie wczytam to nie wiem kiedy i już koniec fragmentu. Oby wena dalej Ci dopisywała. Przepowiednia bardzo sprawnie wplątałaś w fabułę i dużo dała mi do myślenia... Ten rozdział jest taką zapowiedzią nowych przygód i rozwija powoli akcję.

Rozdział VI Córka tyrana:
Podoba mi się, że każdy rozdział rozpoczyna się sentencją. Tylko brakuje mi tu cudzysłowie. W tym rozdziale poznałam Ladvariana z drugiej strony co pobudziło fabułę. Wprowadzasz nowe postacie, które mają wyraziste cechy. Fragment choć spokojniejszy od poprzednich, nie odstaje od nich na krok. Jest takim przystopowaniem, a zarazem jeszcze bardziej trzyma mnie w napięciu.

Rozdział IX Wyrocznia:
Już sam tytuł rozdziału wprowadza tajemniczość i nastrój. Wyrocznia, koniem? Strzał w dziesiątkę, kocham te przecudne zwierzęta. Stworzyłaś nową planetę dzięki czemu opowiadanie jest niebiańskie, bo dzieje się w nim wiele rzeczy i nie powiewa nudą, i chaosem. A pod koniec rozbawiła mnie scenka, która dopełniła cały rozdział.

Podsumowując: zrobiłaś na mnie ogromne wrażeni.

Ortografia: 4 pkt.
Może to nie jest związane bezpośrednio z ortografią, ale co tam. A mianowicie, cieszy mnie fakt, że akapity robisz klawiszem Tab, a nie <wielorazową spacją>- jak ja to nazywam, bo to mnie bardzo denerwuje. Niby nic, a jednak cieszy.


Rozdział 2 Prawda o Harenosu:
 – Co? – Kaelas spojrzał na nią z niedowierzeniem, pewien, że żartuje sobie z niego. – To po co mamy podbijać tę planetę? Po co wysłali tam mnie?- ja bym zmieniła na: niedowierzaniem
 Wina leżała wyłącznie po jej stronie, gdyż to ona zachowywała się jak rozwydrzona małolata, która myśli, że jest niewiadomo kim.- niewiadomo piszemy oddzielnie- nie wiadomo.


Rozdział 3 Planeta dziewięciu słońc:
Mam nadzieję, że w potencjalne pułapki wejdzie Kaelas, któremu zawdzięczmy przedwczesne wykrycie.
Lepiej wyglądało by:  zawdzięczamy

Rozdział 10 Prawda czy iluzja?
– Musicie odpowiedzieć na zagadkę. To dopiero pierwszy etap mojej genialnej, dziewiętnastoetapowej próby. Poczekajcie na etap drugi, o, dopiero będzie dym. Nie jestem tania, ale za to najlepsza. - a lepiej chyba by brzmiało: dziewiętnastostopniowej.

Więcej błędów nie znalazłam, co jest dla mnie dziwne przy tak długich opowiadaniach, a jak już jakieś robisz to Twoi wierni czytelnicy zwracają Ci na nie uwagę, a ty możesz je szybko poprawić. Ja czytając twoje opowiadanie w ogóle nie zwracałam uwagi na błędy, (co jest u mnie rzadkością) bo po pierwsze ich nie było, a po drugie kompletnie o nich zapominałam, byłam zbyt zajęta treścią. 

Pomysł: 2 pkt.
Ja osobiście jeszcze nigdy nie czytałam książki o takiej tematyce, a tym bardziej bloga, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz. Dla mnie pomysł jest oryginalny bez dwóch zdań. Cieszę się, że po mimo tak powtarzających się tematów na blogach nadal jesteście w stanie wymyślić swój własny, oryginalny temat.  Brawo!

Bohaterowie: 2 pkt.
Co mogę powiedzieć o bohaterach? Są na pewno różnorodni pod każdym względem.
Kaelas- chce wyjść z cienia swego brata, jest co prawda trochę egoistyczny i irytujący, ale opowiadanie bez niego nie było by tak ciekawe.
 Bohaterowie są dopracowani w każdym calu, a opisując ich w rozdziałach, możemy sobie wyobrazić postacie na żywo.
Ladvarian- ma dwa oblicza: zimne i to bardziej ogrzane. Obydwa mi się równie podobają i bardzo go lubię, choć czasem jestem na niego zła.
księżniczka Evolet- jest trochę oziębła i nie darzę jej zbytnią sympatią- nie przemawia do mnie, ale uzupełnia opowiadanie.
Falonar- jest wierny, ale trochę się podlizuje (bynajmniej mam takie wrażenie)- przypomina mi mojego kolegę, którego nie darzę sympatią, ale Falonera bardzo lubię. 


Bohaterowie uzupełniają się nawzajem.

Autorka: 3 pkt.
Punkt, którego najbardziej nie lubię, bo w sumie to nie mam prawa oceniać autorki bloga. Ale jak mus, to mus. Zajrzałam sobie jeszcze raz w zakładkę Autorka wszystko jest, opisałaś siebie bardzo szczegółowo. Podoba mi się, że zawsze rozmawiasz ze swoimi czytelnikami, odpowiadasz im na ich pytania, no i masz z nimi świetny kontakt, dlatego lubią komentować twój blog, ponieważ wiedzą, że każde ich słowo przeczytasz, odpowiesz na ich komentarze. W sumie to by było na tyle.

Razem- 55 pkt.
Ocena- bardzo dobry

Przepraszam, że ocena tak późno, ale to przez koniec roku: poprawianie ocen, ale i tak nie jetem z nich zadowolona- mam bardzo głupich nauczycieli. Teraz wakacje= więcej czasu= częstsze oceny ;) Mam nadzieję, że wybaczysz mi opóźnienie ;).

1 komentarz:

  1. Dziękuję za ocenę :)
    Te kilka błędów już poprawiłam (przeklinając Worda, który nie podkreśla tych wyrazów), co do tego z rozdziału dziesiątego, to obie wersje są dobre, ale ta została użyta specjalnie i nie zostanie poprawiona. Tak na marginesie, proponowałabym zmienić w tym punkcie tytuł na poprawność lub błędy, bo sama ortografia jest trochę myląca, gdyż zazwyczaj zdażają się błędy innego typu.
    Mam tylko jedno pytanie, skoro w bohaterach wszystko było dobrze, to za co odjęłaś te dwa punkty?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń